Duży dom wybudowany na przestronnej działce to marzenie wielu osób. Małe budynki wybieramy najczęściej z powodów ekonomicznych. Przekonajmy się, czy na pewno warto rezygnować z marzeń o większej powierzchni.
Mały dom, czyli jaki?
Określenie „małe domy” najczęściej stosowane jest dla budynków o powierzchni około stu metrów kwadratowych. W praktyce jednak jesteśmy w stanie wybudować i komfortowo zaaranżować nawet trzydziestometrowe domy – wszystko zależy od potrzeb przyszłych mieszkańców. Choć posiadanie pokoju dla gości brzmi dobrze, to takie pomieszczenie przyda się głównie osobom, które chcą bardzo często zapraszać znajomych i rodzinę. Własny gabinet, kilka łazienek i garderoba to również atrakcyjne dodatki, jednak nie zawsze będą niezbędne.
Przy wyborze odpowiedniego projektu musimy kierować się między innymi kosztami budowy i ilością dostępnej przestrzeni, a przede wszystkim liczbą domowników i ich trybem życia. W większości przypadków dom wolnostojący musi znaleźć się minimum trzy metry od granicy działki – warto mieć to na uwadze, gdy szukamy idealnego gniazdka dla siebie. Z interesującymi projektami domów, zarówno małych, jak i tych większych, można zapoznać się na stronie pracowni DomoweKlimaty.pl.
Czy mniejszy dom na pewno jest tańszy?
Przyjęło się, że budowa mniejszego domu pociąga za sobą mniejsze koszty. Zużycie materiałów rzeczywiście jest mniejsze, a co za tym idzie, na pewno sporo zaoszczędzimy. Analizując jednak ceny materiałów – przede wszystkim wzrost ich atrakcyjności przy większych zamówieniach – okaże się, że choć suma kosztów ogólnych jest mniejsza przy budowie małego domu, to cena w przeliczeniu na metr kwadratowy jest znacznie wyższa.
Sposobem na zmniejszenie kosztów może być tak zwany system gospodarczy, czyli budowanie domu na bieżąco, bez konieczności zaciągania kredytu. Takie budowy nierzadko trwają jednak bardzo długo – nawet kilkanaście lat. Pomimo oszczędności na odsetkach kredytu taka metoda często wiąże się z dopłatą ze względu na zmiany technik budowlanych, a także mody obowiązującej w architekturze. Efektem może być wykonanie tych samych prac kilkakrotnie, płacąc za każdym razem na nowo.
Mały i parterowy czy duży i piętrowy?
Za wyborem małych domów stoją także argumenty o oszczędnościach w kosztach budowy – mniej skomplikowane bryły dają mniejsze pole do popełniania błędów. Proste konstrukcje ograniczają straty ciepła i znacząco wpływają na przyszłe rachunki. Na korzyść domów piętrowych przemawia większa przestrzeń użytkowa domu, a także większa powierzchnie działki do wykorzystania. To dobry wybór przede wszystkim dla rodzin wielopokoleniowych i wielodzietnych. Nie da się też ukryć, że większa powierzchnia jest łatwiejsza w ogólnej aranżacji. Zachowanie zasad ergonomii pozwala jednak na komfortowe zaprojektowanie i urządzenie zarówno dużej, jak i małej powierzchni.
Przeczytaj więcej w artykule na ten temat: Dom parterowy a piętrowy – to nie tylko różnice w poruszaniu się na pieninyinfo.pl
Jak ograniczyć koszty budowy?
Niezależnie, czy decydujemy się na budowę małego, czy też dużego domu, nasze wybory w fazie projektu mogą znacząco wpłynąć na ograniczenie kosztów zbudowania i późniejszej eksploatacji. Istotna jest przede wszystkim bryła budynku, a także przemyślane rozmieszczenie okien. Ich rolą będzie zapewnienie oświetlenia, a jednocześnie zabezpieczenie przed utratą ciepła.
Późniejszych oszczędności można szukać już przy wyborze sprzętów do domu. Najlepiej stawiać na urządzenia o klasie energetycznej A+++. Warto także zaznaczyć, że od 2021 roku zmieniają się unijne oznaczenia dotyczące tego parametru. Najoszczędniejsze sprzęty trafią teraz do skromnie brzmiącej kategorii C – oceny A i B są zarezerwowane dla produktów, które jeszcze nie trafiły na rynek.
Koszty związane z ogrzewaniem domu może obniżyć również mniejsza powierzchnia dachu. W fazie budowy warto postawić na sprawdzoną firmę z dobrymi referencjami – dobrze wykonana praca nie będzie wymagała poprawek w przyszłości.
